Moje Wino - podłoże i inspiracje

Od ponad 15 lat zwracam uwagę na to co piję. Nie mówię tu o cenie czy etykiecie, tylko o próbie zapamiętania co czuję pijąc dane wino i czy chciałbym wypić je ponownie. Jeśli tylko to możliwe staram się kupować wino, którego jeszcze nie piłem, najchętniej z mało znanego regionu, regionalnych i rzadko dostępnych szczepów czy ich nietypowych połączeń. Poza próbą zapamiętywania co czułem i czy wino było w moim typie, staram się rozmawiać z osobami, które piły to samo wino, pytając o ich odczucia na ten temat. Często spotykam się z opiniami, które zupełnie nie przystają do moich ocen. Nie raz ktoś polecił mi wino, które wogóle mi nie smakowało. Natomiast inne, nie cieszące się większą popularnością i obdarzone szeptami nie ruszaj, jest okropne mnie wydało się wspaniałe. Porównanie własnych i cudzych opinii dawno już doprowadziło mnie do wniosku, że oceny wina są bardzo subiektywne. To co smakuje jednym, zupełnie nie odpowiada innym.

Z zawodu i zamiłowania jestem informatykiem. Zajmuję się różnymi aspektami zarządzania informatyką. Cały czas staram się, żeby była ona narzędziem, najchętniej wtopionym w tło i zupełnie niewidocznym dla użytkownika. Informatyka stanowi dla mnie pasję porównywalną do wina i kiedyś musiało dojść do ich połączenia. Jego efektem stał się portal Moje Wino.

Zanim doszedłem do obecnej idei portalu rozważałem kilka różnych postaci stron związanych z winem. Odrzuciłem pomysł założenia internetowego sklepu z winem, gdyż nie miał on nic wspólnego, ani z zaawansowaną informatyką, ani z pasją do wina. Następnie myślałem o stronie podobnej do papierowego miesięcznika zawierającego artykuły, felietony i obiektywne oceny win, jednak pomysł wydawał się zbyt statyczny. Później chciałem realizować pomysł portalu podobnego do wikipedii, zawężonego tylko do kwestii opisów i ocen win. Mimo to ciągle nurtowała mnie kwestia subiektywności ocen, która nie był dostatecznie uwzględniona w żadnym z projektów. Jakie wnioski wyciągnąć ze 100 stwierdzeń, że wino jest za kwaśne i 100 przeciwnych (za mało kwaśne). Uśrednienie tych ocen i określenie, że wino jest w zakresie kwasowości neutralne byłoby wielkim błędem.

I tu pojawił się pomysł na analizę indywidualnych gustów poszczególnych osób. Pozwólmy każdemu ocenić wino subiektywnie, bez ambicji stworzenia obiektywnej informacji o tym winie. Czy to dobrze? O każdej butelce będą więc mogły się pojawić zarówno pozytywne jak i negatywne opinie. I która będzie ważniejsza? Którą się kierować? Otóż nie będzie ważniejszych ocen - wszystkie będą miały takie same znaczenie, lecz będą przeznaczone dla różnych odbiorców. Osobie, która lubi ciężkie wina taninowe należy zaprezentować opinie innych osób lubiących wina taninowe. Analogicznie miłośnik lekkich win owocowych powinien kierować się opiniami tylko osób o takim guście. Pozostawało jedynie pytanie kto określi, który z użytkowników lubi wina wytrawne, a który słodkie, który twarde dębowe, a który lekkie owocowe.

Rozwiązanie nasunęło się samo. Każdy z użytkowników zrobi to samodzielnie oceniając pewną liczbę win (oczywiście im więcej tym lepiej) i to będzie stanowić podstawę do określenia jego profilu. Kiedy liczba użytkowników i ocenionych przez nich win będzie odpowiednio duża, ich profile będzie można porównać i powiedzieć: Tobie prawie na pewno zasmakuje to wino, a Tobie tamto.

Co dalej? Czy same spersonalizowane oceny i propozycje wystarczą do utrzymania przy życiu tego portalu? Raczej nie. Portal będzie się na pewno rozwijał, choć na razie nie wiem jeszcze w jakim kierunku. Mam nadzieję, że będę mógł liczyć w tej kwestii na sugestie użytkowników. Raczej nie przekształcę go w sklep z winami, choć nie wykluczam w przyszłości pewnej komercjalizacji portalu, w celu pozyskania pieniędzy na jego utrzymanie. Mam jednak nadzieję, że nie nastąpi to zbyt szybko.

Jeśli masz uwagi związane z ideą portalu lub jego działaniem napisz do mnie:
mojewino.małpa.ravnet.kropka.pl