Szczep
:
Concord
Winnica:
Mogen David Wine
Apelacja:
Erie
Region:
New York
Państwo:
USA
Kolor: wino czerwone
Informacje:
Wino z amerykańskiego gatunku winorości Vitis Labrusca. Według informacji na tylnej etykiecie minimum 51% wina pochodzi z tego szczepu.
Dla tych co lubią whisky:
Dla tych co lubią rum:
Dla tych co lubią wina:
Data degustacji:
2011-06-09
Autor oceny:
mwi
Zbiory:
Nie da się określić (np. nie było na etykiecie)
Zgodność z typem:
Nie w moim typie
Jakość wina:
Pospolite wino do spożycia jako dodatek do codziennych posiłków (70-75pt)
Porównanie jakości do ceny:
Trochę za drogie przy tej jakości
Kwasowość:
Właściwy poziom kwasowości
Cukier, słodycz:
Zbyt słodkie
Garbniki, tanina:
Zbyt łagodne i delikatne, za mało garbników
Alkohol:
Zbyt słaby, zbyt niski poziom alkoholu
Typ bukietu i smaku:
Zbyt owocowy, kwiatowy, zbyt silny wpływ nowego świata
Intensywność bukietu i smaku:
Zbyt intensywne, zbyt aromatyczne
Dojrzałość, czas leżakowania:
Właściwy czas na jego wypicie
Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Zbyt rzadko spotykany szczep (kupaż rzadkich szczepów), brak możliwości porównania
Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Gotowe do spożycia zaraz po otwarciu
Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
ciasta i torty
Fascynacje związane z tym winem:
Rzadko spotykany szczep regionalny
Co się w tym winie nie podobało:
Ogólna słabość wina (brak bukietu, smaku, długości, końcówki itd)
Bukiet lub jakiś określony zapach (np. taki, którego nie lubię)
Bardzo duży dysonans między intensywnością bukietu i smaku
Brak długości (smak tylko na początku języka)
Słaba końcówka (słabe lub krótkotrwałe odczucia po przełknięciu wina)
Nachalny smak bez dalszych pozytywnych odczuć
Poztywne wyczuwane aromaty:
czarne jagody
czerwona porzeczka
poziomka
Przyczyny zakupu wina:
Rzadko spotykany szczep regionalny
Kraj lub region pochodzenia
Cecha lub cechy spoza tej listy
Opisowa ocena wina:
Świadomie kupiłem to wino, mimo że etykieta mówiła, że to słodkie wino. Przyczyną był szczep z gatunku Vitis Labrusca, czyli endemicznej winorośli amerykańskiej (wcześniej piłem tylko krzyżówki hybrydowe z tym szczepem). Po prawdzie jest to raczej wyrób winopodobny, słodki, sprawiający wrażenie sztucznie aromatyzowanego poziomkowym sokiem. Po kilku łykach dał się wypić wyłącznie mocno schłodzony z dużą ilością zimnej gazowanej wody mineralnej. A i tak najprawdopodobniej spora ilość tego wina dobiegnie żywota w lodówce, na zasadzie że od razu żal wylać, a po tygodniu już się to jakoś przeżyje bez bólu. Z drugiej strony 20.- zł - warto było zrobić takie doświadczenie.
Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania