Winorośl
:
Pinot Noir, Cabernet Sauvignon
Winnica:
Weingut Detz
Apelacja:
Poysdorf
Region:
Weinviertel
Państwo:
Austria
Kolor: wino czerwone
Dla tych co lubią whisky:
Dla tych co lubią rum:
Dla tych co lubią wina:
Data degustacji:
2010-10-02
Autor oceny:
mwi
Rocznik:
2006
Zgodność z typem:
Mój typ z plusem
Jakość wina:
Wino wysokiej jakości (88-94pt)
Porównanie jakości do ceny:
Atrakcyjny stosunek jakości do ceny
Kwasowość:
Właściwy poziom kwasowości
Cukier, słodycz:
Właściwy poziom słodyczy
Garbniki, tanina:
Właściwy poziom garbników
Alkohol:
Właściwy poziom alkoholu
Typ bukietu i smaku:
Właściwy typ bukietu i smaku
Intensywność bukietu i smaku:
Właściwa intensywność bukietu i smaku
Dojrzałość, czas leżakowania:
Dojrzałe, choć mogłoby jeszcze poleżeć
Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Łatwo się pomylić. Szczepy bardzo słabo, bądź wogóle niewyczuwalne
Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Wymaga dekantacji
Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
wieprzowina grilowana
dania pikantne, np. kuchni meksykańskiej, hinduskiej lub węgierskiej
potrawy z dzikiego ptactwa
baranina duszona lub grilowana
Fascynacje związane z tym winem:
Zapach lub bukiet trudny do opisania
Smak (np. smak jakiegoś konkretnego owocu)
Różnorodność smaków
Intensywność konkretnego odczucia smakowego lub całej gamy smaków
Ciekawa tanina (jakby nie dębowa)
Harmonia bukietu pierwszego i drugiego nosa oraz końcówki
Długość (smak wina odczuwalny do końca przełyku)
Indywidualne piętno producenta
Co się w tym winie nie podobało:
Brak zarzutów do tego wina
Poztywne wyczuwane aromaty:
czarny bez
granat
jeżyna
konfitura owocowa
mandarynka
owoce tarniny
truskawka
cedr
dąb
różne smaki ziół, korzeni i przypraw
Przyczyny zakupu wina:
Był to zakup zupełnie nieprzemyślany (przypadkowy)
Opisowa ocena wina:
Kolejne wino z Poysdorf kupione we wrześniu 2010 roku po spotkaniu u Schafera. Niesamowite w smaku i dość ubogie w bukiecie, ale wcale nie stanowi to dysonansu. Wino otwiera się kilkanaście godzin i co godzinę jest inne i coraz lepsze. Aż żal, że butelka była taka mała. A cena wyjątkowo atrakcyjna. Trudno powiedzieć na jaką kwotę przeliczono by sklepowe 10 euro z Poysdorf na sklepową cenę w Polsce. Obiecywałem sobie, że zrobię większe zapasy, ale brak możliwości spowodował, że znów przywiozłem tylko kilka butelek. W tym roku w najdroższych butelkach celowałem w nietypowe kupaże. Tu Pinot Noir, którego w ogóle nie czuć, z Cabernet Sauvignon. Raczej postawiłbym na Zinfandela z Carmenere. Gęste, intensywne w smaku, pod koniec picia lekko słoneczne. Zbudowane na delikatnej kwasowości i goryczce tanin i słońcu alkoholu. Przyznam się, że coraz częściej fascynują mnie ostatnio wina austriackie i ciągle zastanawia mnie skąd oni biorą w Austrii tak dużo słońca. Niemal jak w Chile.
Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania