Grono
:
Tempranillo, Garnacha
Winnica:
Ortega Ezquerro
WWW:
www.saxa-loquuntur.com
Region:
Rioja
Kraj:
Hiszpania
Kolor: wino czerwone
Informacje:
Dojrzewa 4 do 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego i amerykańskiego.
Dla tych co lubią whisky:
Dla tych co lubią rum:
Dla tych co lubią wina:
Data degustacji:
2013-01-04
Autor oceny:
mwi
Rocznik:
2010
Zgodność z typem:
Wino w moim typie
Jakość wina:
Bardzo dobre wino (85-87pt)
Opisowa ocena wina:
Odnoszę wrażenie, że znacznie lepsze niż wcześniejszy rocznik. Ciemne owoce, wyraziste, ale bez przesady i bez sztuczności i chemii często spotykanej w winach hipermarketowych. Wino odłożone do spożycia ilościowego bardzo przyjemnie zaskoczyło jakością.
Poprzednia ocena:
Data degustacji:
2011-12-02
Autor oceny:
mwi
Rocznik:
2009
Zgodność z typem:
Nie w moim typie
Jakość wina:
Zupełnie dobre wino (80-84pt)
Porównanie jakości do ceny:
Cena adekwatna do jakości
Kwasowość:
Zbyt kwaśne, zbyt wysoki poziom kwasowości
Cukier, słodycz:
Właściwy poziom słodyczy
Garbniki, tanina:
Zbyt dębowe, ściągające, taninowe, za dużo goryczki
Alkohol:
Właściwy poziom alkoholu
Typ bukietu i smaku:
Zbyt tradycyjny, francuski, ziemisty, podkreślający terroir
Intensywność bukietu i smaku:
Właściwa intensywność bukietu i smaku
Dojrzałość, czas leżakowania:
Zbyt surowe, za mało dojrzałe, powinno jeszcze poleżeć w beczce lub butelce
Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Szczepy da się rozróżnić po głebszej analizie
Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Nie potrafię określić
Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
makarony z sosem na bazie pomidorów
grzyby smażone lub duszone
steki i dania duszone z bogato doprawionymi sosami
wieprzowina grilowana
dania pikantne, np. kuchni meksykańskiej, hinduskiej lub węgierskiej
potrawy z dzikiego ptactwa
baranina duszona lub grilowana
dziczyzna
Fascynacje związane z tym winem:
Wygląd etykiety (np. atrakcyjna graficznie)
Co się w tym winie nie podobało:
Smak (np. smak jakiegoś konkretnego owocu)
Dziwna cierpkość (jakby z niedojrzałych owoców)
Wrażenie złej pogody zamkniętej w butelce
Brak długości (smak tylko na początku języka)
Słaba końcówka (słabe lub krótkotrwałe odczucia po przełknięciu wina)
Zbyt szybko się utleniło lub straciło swoje walory
Poztywne wyczuwane aromaty:
aronia
czarny bez
niedojrzałe owoce
owoce tarniny
śliwka
wiśnia
wanilia
Przyczyny zakupu wina:
Dostałem to wino w prezencie
Opisowa ocena wina:
Wino z Lidla, które dostałem w ramach dopieszczania blogerów. Zdawałoby się, że dobry wybór na taką przesyłkę, bo Parker ocenił je na 88 pkt., czyli dość wysoko. Wygląda jednak, że albo coraz mocniej rozchodzę się z Parkerem w kwestii ocen, albo w czasie gdy je próbował to był pod wrażeniem innych tanich i dobrych win i na ich tle to wydawało mu się wyjątkowe. Wino zbudowane na zbyt silnej kwasowości i zbyt ostrej taninie, jakby z niedojrzałych owoców. Kilkanaście minut po otworzeniu butelki na jeden krótki kieliszek pokazało trochę ciepła i wanilii a potem znów się zamknęło. Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że już na zawsze. W związku z tym nie potrafię określić, czy lepsze będzie te kilkanaście minut po wyciągnięciu korka, czy może jednak próbować je dekantować i długo napowietrzać? Może za rok czy dwa byłoby lepsze, gdyby trochę złagodniało. Ewidentnie jednak, nawet jeśli to jest właściwy smak, który chciał osiągnąć producent, powinno jeszcze trochę poleżeć w butelce. Natomiast po raz kolejny wraca pytanie, czy to jest właściwe wino, które powinno trafić do Lidla. Nie ujmując nic klienteli tego sklepu wydaje mi się, że jednak jako sieć dla szerokiej rzeszy klientów powinien w swojej ofercie posiadać raczej wina łatwiejsze, co nie oznacza słabsze. Wydaje mi się (to tylko konstrukcja frazeologiczna, bo tak naprawdę to mam pewność), że wśród tych win, które są łatwiejsze w odbiorze jest wiele win dobrych czy bardzo dobrych, które można zaoferować swoim klientom w zupełnie niewygórowanych cenach. A jeśli już są takie wina dla koneserów, to powinny się też pojawić wina dla początkujących, ale bardziej zamożnych klientów. Nie wiem jeszcze jak się je powinno nazwać, ale sądzę, że marketingowcy na pewno coś wymyślą.
Komentarz własny autora tej oceny (2011-12-03):
Wino z Lidla, które dostałem w ramach dopieszczania blogerów. Zdawałoby się, że dobry wybór na taką przesyłkę, bo Parker ocenił je na 88 pkt., czyli dość wysoko. Wygląda jednak, że albo coraz mocniej rozchodzę się z Parkerem w kwestii ocen, albo w czasie gdy je próbował to był pod wrażeniem innych tanich i dobrych win i na ich tle to wydawało mu się wyjątkowe. Wino zbudowane na zbyt silnej kwasowości i zbyt ostrej taninie, jakby z niedojrzałych owoców. Kilkanaście minut po otworzeniu butelki na jeden krótki kieliszek pokazało trochę ciepła i wanilii a potem znów się zamknęło. Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że już na zawsze. W związku z tym nie potrafię określić, czy lepsze będzie te kilkanaście minut po wyciągnięciu korka, czy może jednak próbować je dekantować i długo napowietrzać? Może za rok czy dwa byłoby lepsze, gdyby trochę złagodniało. Ewidentnie jednak, nawet jeśli to jest właściwy smak, który chciał osiągnąć producent, powinno jeszcze trochę poleżeć w butelce. Natomiast po raz kolejny wraca pytanie, czy to jest właściwe wino, które powinno trafić do Lidla. Nie ujmując nic klienteli tego sklepu wydaje mi się, że jednak jako sieć dla szerokiej rzeszy klientów powinien w swojej ofercie posiadać raczej wina łatwiejsze, co nie oznacza słabsze. Wydaje mi się (to tylko konstrukcja frazeologiczna, bo tak naprawdę to mam pewność), że wśród tych win, które są łatwiejsze w odbiorze jest wiele win dobrych czy bardzo dobrych, które można zaoferować swoim klientom w zupełnie niewygórowanych cenach. A jeśli już są takie wina dla koneserów, to powinny się też pojawić wina dla początkujących, ale bardziej zamożnych klientów. Nie wiem jeszcze jak się je powinno nazwać, ale sądzę, że marketingowcy na pewno coś wymyślą.
Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania