Bellingham Cabernet Sauvignon Merlot

Bellingham Cabernet Sauvignon Merlot

Grono : Cabernet Sauvignon, Merlot

Winnica: DGB Bellingham

WWW: www.dgb.co.za

Apelacja: Franschhoek Valley

Region: Paarl

Kraj: RPA

Kolor: wino czerwone

Dla tych co lubią whisky:


Dla tych co lubią rum:


Dla tych co lubią wina:


-

Data degustacji:
2010-10-05

Autor oceny:
mwi

Zbiory:
2006

Zgodność z typem:
Wino w moim typie

Jakość wina:
Bardzo dobre wino (85-87pt)

Porównanie jakości do ceny:
Cena adekwatna do jakości

Kwasowość:
Właściwy poziom kwasowości

Cukier, słodycz:
Właściwy poziom słodyczy

Garbniki, tanina:
Zbyt dębowe, ściągające, taninowe, za dużo goryczki

Alkohol:
Właściwy poziom alkoholu

Typ bukietu i smaku:
Właściwy typ bukietu i smaku

Intensywność bukietu i smaku:
Właściwa intensywność bukietu i smaku

Dojrzałość, czas leżakowania:
Dojrzałe, choć mogłoby jeszcze poleżeć

Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Szczepy da się rozróżnić po głebszej analizie

Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Wymaga dekantacji

Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
wieprzowina grilowana
potrawy z dzikiego ptactwa
baranina duszona lub grilowana

Fascynacje związane z tym winem:
Smak (np. smak jakiegoś konkretnego owocu)
Różnorodność smaków

Co się w tym winie nie podobało:
Coś mi się nie podobało, ale nie potrafię tego określić

Poztywne wyczuwane aromaty:
czarne jagody
czarny bez
gorzki migdał
kapary
konfitura owocowa
oliwki
orzechy
owoce tarniny

Przyczyny zakupu wina:
Wygląd etykiety (np. atrakcyjna graficznie)

Opisowa ocena wina:
Ostatnio mam coraz większe problemy z trafieniem na wino z RPA, które by mnie zachwyciło. Dużo dziwnie taninowych, jakby przesyconych niefiltrowanym osadem (choć klarownych) win mi się trafia. Dokładnie takie było to wino. Klarowne, bez osadu, a ciągle miałem wrażenie, że za chwilę poczuję piasek w zębach. Niby mocno ściągające, ale nie dębowe. Jakby z bardzo dojrzałych owoców tarniny, może z dodatkiem czarnego bzu. Dojrzałego, ale nie słodkiego. Plus trochę warzywnych owoców (oliwki, kapary). Dziwne uczucie, którego nie potrafię sklasyfikować. Wino smakowało początkowo, jakby się nie tworzyło, ale część czekała niemal 2 dni w karafce i dalej było takie nieotworzone. Może po prostu zmienia mi się smak?


-

Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania

 
MWi © 2007-2012
Portal przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich