Szczep
:
Carmenere
Winnica:
Baron Philippe de Rothschild
WWW:
www.bpdr.com
Apelacja:
Maipo Valley
Region:
Central Valley
Państwo:
Chile
Kolor: wino czerwone
Dla tych co lubią whisky:
Dla tych co lubią rum:
Dla tych co lubią wina:
Data degustacji:
2010-03-27
Autor oceny:
mwi
Zbiory:
2008
Zgodność z typem:
Wino w moim typie
Jakość wina:
Bardzo dobre wino (85-87pt)
Porównanie jakości do ceny:
Cena adekwatna do jakości
Kwasowość:
Właściwy poziom kwasowości
Cukier, słodycz:
Właściwy poziom słodyczy
Garbniki, tanina:
Zbyt łagodne i delikatne, za mało garbników
Alkohol:
Właściwy poziom alkoholu
Typ bukietu i smaku:
Właściwy typ bukietu i smaku
Intensywność bukietu i smaku:
Właściwa intensywność bukietu i smaku
Dojrzałość, czas leżakowania:
Nie potrafię określić
Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Szczepy da się rozróżnić po głebszej analizie
Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Wymaga dekantacji
Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
Nie mam zdania
Fascynacje związane z tym winem:
Nie potrafię określić przyczyny fascynacji
Co się w tym winie nie podobało:
Coś mi się nie podobało, ale nie potrafię tego określić
Poztywne wyczuwane aromaty:
nieokreślone czerwone jagody
nieokreślone czarne owoce
Przyczyny zakupu wina:
Polecenie zaufanego sprzedawcy
Opisowa ocena wina:
Zaraz po otworzeniu wino niemal nie nadawało się do picia. Słodkie (słonecznie słodkie, choć wino jest wytrawne), niemal pozbawione kwasowości i garbników. Po dekantacji nieco się poprawiło, ale zmęczyłem z trudem pół butelki. Dopiero następnego dnia po dekantacji wino nadawało się do spożycia. Trochę nabrało delikatnej kwasowości, opadła nachalna słodycz słońca. Niestety wcale nie pojawiły się ani garbniki, ani charakterystyczna dla chilijskiego wina reserva wanilia. Wino wydaje mi się podobne do Escudo Rojo tego samego producenta, które wydaje się być trochę bez wyrazu, co dziwi, zwłaszcza przy cenie tamtego wina. To wino również nie jest jakąś indywidualnością. Poprawne, ale nic więcej. Może powinno poleżeć kilka lat, ale w ogóle nie czuję tego wina z perspektywy czasowej. Jak długo powinno leżeć, żeby zacząć żyć własnym życiem? Czy w ogóle jakieś ciekawe życie pojawi się w tym winie. Żadne pomysły nie przychodzą mi do głowy.
Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania